RELACJA - Szlakiem angielskich katedr cz.29 - Bristol.
Laudetur Iesus Christus!
Historia Bristolu przed reformacją sięga czasów rzymskich, kiedy to na terenie dzisiejszego miasta istniała osada Abonae, położona nad rzeką Avon, w pobliżu ujścia do obecnego Kanału Bristolskiego. Abonae była niewielkim ośrodkiem z rzymskimi willami i fortami, połączonym traktem z pobliskim Aquae Sulis (dzisiejszym Bath, opisywanym przez nas TUTAJ). Jednak zorganizowane miasto, znane jako Brycgstow (Brightstowe) (staroangielskie „miejsce z mostem”), zaczęło kształtować się dopiero w XI wieku, co potwierdzają zapisy w Domesday Book z 1086 roku, gdzie Bristol pojawia się jako Bristou.
W średniowieczu, przed rewolucją protestancką w XVI wieku, Bristol rozwijał się jako ważny port handlowy, korzystając z dogodnego położenia przy rzece Avon i Kanale Bristolskim. Normanowie docenili strategiczne znaczenie miasta, budując w XI wieku jeden z najpotężniejszych zamków w południowej Anglii, który stał się kluczowym elementem obronnym.
W XII wieku Bristol otrzymał królewską kartę miejską (1155), co umożliwiło mu rozwój jako samodzielne hrabstwo od 1373 roku, podzielone między Gloucestershire i Somerset. Handel wełną, winem i innymi towarami przyczynił się do wzrostu zamożności miasta, które w okresie od XIII do XVIII wieku było jednym z trzech największych miast Anglii, obok Londynu i Yorku. Przed rewolucją Cranmera, Bristol był także ważnym ośrodkiem religijnym, z licznymi kościołami i klasztorami, w tym opactwem św. Augustyna, które później zyskało miano katedry. Miasto przyciągało pielgrzymów i kupców, a jego port stał się punktem wyjścia dla wypraw, takich jak ta Giovanniego Caboto (Johna Cabota) w 1497 roku.
Cabot przybył do Bristolu, drugiego co do wielkości portu w Anglii, pod koniec 1495 roku. Bristol był ważnym ośrodkiem handlu i rybołówstwa, a także punktem startowym dla wcześniejszych wypraw atlantyckich w poszukiwaniu legendarnej wyspy Hy-Brasil. Cabot przekonał miejscowych kupców oraz króla Henryka VII, że możliwe jest dotarcie do Azji krótszą, północną trasą przez Atlantyk. W 1496 roku król wydał Cabotowi i jego synom listy patentowe, które upoważniały ich do odkrywania nieznanych lądów i ustanowienia monopolu handlowego na towary przywożone przez port w Bristolu. Finansowanie wyprawy pochodziło głównie od kupców bristolskich oraz florenckiej rodziny bankierów Bardi.
John Cabot wyruszył z Bristolu na małym statku o nazwie Matthew z załogą liczącą około 18–20 osób, w tym prawdopodobnie jego syn Sebastiano. Celem było odnalezienie Przejścia Północno-Zachodniego, które miało prowadzić do Azji. Po opłynięciu Irlandii i żegludze na zachód przez Atlantyk, załoga dotarła do lądu 24 czerwca 1497 roku. Miejsce lądowania pozostaje przedmiotem sporów historyków – mogło to być wybrzeże Nowej Fundlandii, Labradoru lub Wyspy Cape Breton. Cabot nazwał odkryty ląd Terra Prima Vista („pierwszy widziany ląd”), co później przełożono na angielskie New Found Land.
Podczas tej wyprawy Cabot zbadał wybrzeże, nadając nazwy różnym miejscom, takim jak Przylądek Odkrycia, Wyspa Świętego Jana czy Przylądek Anglii. Nie nawiązał kontaktu z rdzennymi mieszkańcami, ale znalazł ślady ich obecności, takie jak sieci rybackie czy narzędzia. Odkrył również Wielką Ławicę Nowofundlandzką, obszar obfitujący w ryby, co miało ogromne znaczenie dla angielskiego rybołówstwa, zmniejszając zależność od połowów islandzkich. Kapitan, wierząc, że dotarł do północno-wschodnich wybrzeży Azji, powrócił do Bristolu 6 sierpnia 1497 roku. Po powrocie został entuzjastycznie przyjęty, otrzymał nagrodę 10 funtów od króla (równowartość dwuletniej pensji robotnika) oraz tytuł „Wielkiego Admirała”.
List napisany przez Johna Daya zimą 1497/1498 roku, prawdopodobnie do Krzysztofa Kolumba, dostarcza szczegółów na temat tej wyprawy. Wskazuje, że Cabot miał na pokładzie m.in. Burgundczyka, genueńskiego chirurga-golibrodę oraz dwóch kupców z Bristolu.
W lutym 1498 roku Cabot otrzymał od króla Henryka VII nowe listy patentowe na kolejną wyprawę. W maju 1498 roku wyruszył z Bristolu z flotą pięciu statków i około 200–300 ludzi. Wyprawa miała na celu dalsze eksplorowanie odkrytych terenów i dotarcie do Japonii (Cipangu). Niestety, losy tej ekspedycji są niejasne. Jeden ze statków, uszkodzony podczas sztormu, zawinął do Irlandii, a pozostałe cztery kontynuowały rejs. Tradycyjnie uważano, że Cabot i jego flota zaginęli na morzu, a on sam zmarł w 1498 lub 1499 roku. Jednak nowsze badania, oparte na dokumentach odnalezionych przez historyków, sugerują, że Cabot mógł wrócić do Anglii w 1500 roku, a jego ekspedycja zbadała wschodnie wybrzeże Kanady. Istnieją także przesłanki, że towarzyszący wyprawie ksiądz mógł założyć pierwszą chrześcijańską osadę na Nowej Fundlandii.
Św. Jordan, znany również jako Jordan z Bristolu, jest postacią enigmatyczną, której kult istniał w Bristolu przed rewolucją protestancką, ale której historyczność i tożsamość pozostają przedmiotem debat wśród historyków. Jego postać jest związana z lokalną tradycją religijną, szczególnie z kaplicą na College Green, a legendy i źródła historyczne przedstawiają różne wersje jego życia, od towarzysza św. Augustyna z Canterbury po średniowiecznego pustelnika lub krewnego fundatora opactwa św. Augustyna.
O św. Jordanie z pewnością wiemy niewiele, a jego biografia opiera się głównie na późniejszych źródłach i tradycjach. Tradycyjnie uważano go za towarzysza św. Augustyna z Canterbury, który przybył do Anglii w ramach misji gregoriańskiej w 597 roku, aby nawrócić Anglosasów na chrześcijaństwo. Według tej wersji, zaproponowanej przez Davida H. Higginsa z Uniwersytetu w Bristolu, Jordan mógł być młodym mnichem z rodu Jordanów, mieszkającym w klasztorze św. Andrzeja w Rzymie, który towarzyszył Augustynowi w podróży na zachód Anglii. Higgins sugeruje, że Jordan uczestniczył w ważnej konferencji z celtyckimi biskupami, a następnie założył pierwszy klasztor w regionie Bristolu, pozostając tam aż do śmierci. Jednak brak wzmianek o Jordanie w kluczowych tekstach, takich jak „Historia ecclesiastica gentis Anglorum” św. Bedy Czcigodnego, skłonił historyków, takich jak Michael Hare, do odrzucenia tej narracji jako fikcyjnej. Hare proponuje, że Jordan był raczej lokalnym świętym późnego średniowiecza, być może pustelnikiem z XIII lub XIV wieku, który mieszkał w kaplicy na College Green.
Inna teoria, wysunięta przez George’a Edwarda Weare’a w 1899 roku i poparta przez genealoga A.S. Ellisa, łączy Jordana z rodziną Fitzhardingów. Według tej hipotezy Jordan mógł być bratem Roberta Fitzhardinga, normańskiego szlachcica, który założył opactwo św. Augustyna w 1140 roku. Jeśli ta wersja jest prawdziwa, Jordan byłby synem Hardinga z Bristolu i wnukiem Eadnotha Stallera, anglosaskiego thane’a i zarządcy za czasów króla Edwarda Wyznawcy. Ellis sugeruje, że Jordan w podeszłym wieku mógł zostać kanonikiem w opactwie założonym przez brata lub zbudować kaplicę na College Green jako pustelnię. Najwcześniejsze dowody na kult Jordana pochodzą z testamentu wdowy Agnes Spelly z 1393 roku, która zostawiła darowiznę dla kaplicy św. Jordana na College Green, oraz z zapisów finansowych opactwa św. Augustyna z lat 1491–92, gdzie wspomniano fundusze z „pyx w kaplicy św. Jordana na zielonym placu”.
Katedra w Bristolu, formalnie znana jako Kościół Katedralny Świętej i Niepodzielnej Trójcy, została ufundowana w 1140 roku jako opactwo św. Augustyna przez Roberta Fitzhardinga, normańskiego szlachcica i lokalnego możnowładcę. Konsekrowana w 1148 roku, była klasztorem kanoników augustiańskich, którzy prowadzili życie monastyczne według reguły św. Augustyna. Opactwo szybko stało się ważnym ośrodkiem religijnym i kulturalnym w regionie, wspierając edukację i działalność charytatywną. Wschodnia część murów katedry, w tym kapitularz, pochodzi z XII wieku i zawiera jedne z pierwszych w Anglii przykładów łuków ostrołukowych, co świadczy o innowacyjności architektonicznej epoki. Na początku XIII wieku dobudowano kaplicę Najświętszej Maryi Panny (Elder Lady Chapel), a w XIV wieku większa część budowli została przebudowana w stylu Decorated Gothic, charakterystycznym dla angielskiej architektury gotyckiej, z równymi nawami i chórem, tworząc tzw. „hall church”. Pomimo problemów finansowych opactwa, w XV wieku dodano transept i główną wieżę, które dopełniły średniowiecznego wyglądu budowli.






Kościół St Mary Redcliffe ma swoje początki w XII wieku, a pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1158 roku. Obecna budowla zaczęła nabierać kształtu pod koniec XII wieku, ale główne prace nad jej gotyckim wyglądem rozpoczęły się w XIV i XV wieku. W tym okresie kościół był stopniowo rozbudowywany, głównie dzięki wsparciu zamożnej rodziny Canynges, która finansowała znaczną część przebudowy, w tym nawę i elementy dekoracyjne. W 1446 roku wieża kościoła została poważnie uszkodzona przez uderzenie pioruna, co zniszczyło jej górne dwie trzecie. Przed rewolucją protestancką kościół ten był ważnym miejscem dla kupców portowych Bristolu, którzy modlili się tutaj przy ołtarzu Matki Bożej z Redcliffe przed i po swoich morskich wyprawach. W 1541 roku historyk John Leland opisał St Mary Redcliffe jako jeden z najpiękniejszych kościołów w Anglii, co podkreśla jego znaczenie w średniowieczu.
Bristol był w XVII i XVIII wieku ważnym portem, z którego wypływały statki handlowe, ale także... pirackie! Jednym z najsłynniejszych piratów związanych z miastem był Edward Teach, znany jako Czarnobrody. Urodzony w Bristolu około 1680 roku, stał się postrachem mórz, rabując statki na Karaibach. W 1717 roku Teach zdobył francuski statek handlowy "La Concorde", który przekształcił w swój flagowy okręt, nazwany "Queen Anne's Revenge". Statek uzbroił w 40 dział, co czyniło go jednym z najpotężniejszych na Karaibach. Słynął z teatralnego wyglądu i budzenia grozy wśród swoich ofiar. Miał długą, czarną brodę, którą zaplatał w warkocze i ozdabiał wstążkami. Podczas bitew podpalał lonty wsunięte w brodę, co powodowało dym i sprawiało, że wyglądał jak nadprzyrodzona istota, a nie człowiek, co dodatkowo zastraszało jego przeciwników. Jego strategia polegała bardziej na zastraszaniu niż na przemocy. Często unikał walki, jeśli ofiary poddawały się bez oporu. Znany był z łaskawego traktowania jeńców, którzy współpracowali, co dodatkowo budowało jego legendę.
To właśnie wtedy Teach przybrał przydomek Czarnobrody, który stał się jego znakiem rozpoznawczym.
Kariera Czarnobrodego była krótka, ale intensywna. Zaczynał jako korsarz, czyli legalny pirat działający na zlecenie rządu, ale szybko zdecydował on przejść na… działalność niezależną! W 1717 r. brał udział m.in. w blokadzie portu w Charleston w Karolinie Południowej, biorąc zakładników i żądając okupu w postaci leków i przypraw. Po otrzymaniu tego, czego chciał, uwolnił jeńców i odpłynął. W 1718 roku, po przyjęciu królewskiego ułaskawienia, próbował "ustatkować się" w Karolinie Północnej, ale szybko powrócił do piractwa. Brytyjskie władze, zmęczone jego działalnością, wysłały porucznika Roberta Maynarda, by go schwytał. 22 listopada 1718 roku, u wybrzeży wyspy Ocracoke, Czarnobrody stoczył swoją ostatnią bitwę. Zginął po heroicznym, ale krwawym starciu – podobno otrzymał 20 ran ciętych i 5 postrzeleń, zanim padł martwy. Jego głowę odcięto i zawieszono na maszcie statku Maynarda jako ostrzeżenie dla innych piratów.
Wrak Queen Anne’s Revenge został odnaleziony u wybrzeży Karoliny Północnej w 1996 roku, a badania archeologiczne wraku dostarczyły naukowcom wielu informacji o życiu piratów.
Innym znanym statkiem związanym z miastem był SS Great Britain, zaprojektowany przez Brunela i zbudowany w Bristolu w 1843 roku, był pierwszym na świecie parowcem oceanicznym z żelaznym kadłubem i napędem śrubowym. To technologiczne cudo kursowało między Bristolem a Nowym Jorkiem, a w 1852 roku statek przewiózł polskiego podróżnika Seweryna Korzelińskiego do Australii, którego zapiski zainspirowały książkę "Tomek w krainie kangurów". Po 127 latach statek wrócił do Bristolu w 1970 roku, gdzie dziś jest muzeum, przyciągającym tłumy.
Kiedy Stany Zjednoczone zaczęły rozwijać swoje przedstawicielstwa dyplomatyczne po uzyskaniu niepodległości pierwszy amerykański konsulat w Anglii, został ustanowiony w 1792 roku właśnie w Bristolu. Bristol, jako ważny port atlantycki, był kluczowym miejscem dla handlu i kontaktów transatlantyckich. Konsulat miał na celu wspieranie amerykańskich interesów handlowych, ochronę marynarzy oraz ułatwianie wymiany gospodarczej między USA a Wielką Brytanią. Pierwszym konsulem był Thomas Auldjo, który pełnił urząd w latach 1792–1796. Placówka ta była jedną z pierwszych amerykańskich misji konsularnych w Europie, odzwierciedlając rosnące znaczenie stosunków handlowych między dwoma krajami.
Z innych ciekawostek związanych z miastem - w 1827 roku w pubie “Bull” na North Street (obecnie “Steam Crane”) w celach ówcześnie marketingowych zdecydowano wystawić klatkę z… żywym lwem. Mało tego - właściciel pubu przekonał barmana, Josepha Kiddle’a, by wszedł do owej klatki w ramach zakładu pomiędzy nimi! Kiddle zakład przyjął lecz niestety, jak się pewnie domyślacie, został zaatakowany i rozszarpany na oczach przerażonej publiczności. Ta makabryczna historia pozostaje jedną z najbardziej szokujących opowieści związanych z miastem.
A teraz kilka ujęć autorstwa Janusza Dyjaka…